„Podano do stołu”
Komentarze: 0
smażony we własnej głupocie,
polewany winem swej ignorancji -
oto jest ten, który nie rozumie.
proszę o brawa donośne - oto człowiek.
podać gosciom sztućce złote
i przyszykować talerze z diamentu.
jeszcze chwilkę proszę zaczekać.
brak nam jednej przyprawy -
gdzieś zapodział się brak tolerancji.
och już jest ! - jeszcze tylko trochę:
tęsknot katuszy i cierpień bukiet.
o już jest w całej swej okazałości,
potrawa dzisiejszego wieczoru - człowiek.
w pierwszej kolejności obsłużymy damy.
co podać szanownej pani?
a ma się rozumieć! mamy uczucia -
choć szczerze mówiąc to niewiele.
a czegóż to sobie dziecko życzy ?
ależ oczywiście! mamy serce -
choć szczerze mówiąc bez rozmiaru.
a co panu, panie hrabio podać?
odrobina żeberek z dodatkiem duszy?
och pan nam wybaczy, ale nie mamy...
"co nie macie krwistych żeberek?"
nie, nie jaśnie panie - nie mamy duszy
Dodaj komentarz